KURIER IdN1 Kurier Nr 5 (094),   14 marca 2005 r.
Pod redakcją: Krystyny Karwickiej-Rychlewicz ISSN 1643-8752
W 2005 roku Kurier IdN1 jest dotowany przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych

AKTUALNOŚCI

Wielkanocne spotkanie na Twardej

Fundacja Pomocy Matematykom i Informatykom Niesprawnym Ruchowo serdecznie zaprasza wszystkich podopiecznych, przyjaciół i sympatyków na doroczne spotkanie Wielkanocne. Jak zwykle podzielimy się jajkiem, złożymy sobie życzenia i spróbujemy potraw przygotowanych i przyniesionych przez uczestników spotkania. Do zobaczenia w środę 23 marca br. o godz. 16-tej, w sali na VI p. przy ul. Twardej 51/55.

Nowy konkurs PFRON-u

Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w ramach Działania 1.4 SPO RZL schemat b) realizując projekt "Dobre praktyki" ogłasza konkurs na najlepsze przedsięwzięcia z zakresu rehabilitacji zawodowej osób niepełnosprawnych zrealizowane przez organizacje pozarządowe. Opisy można składać do 29 kwietnia 2005.
W konkursie mogą wziąć udział wszystkie organizacje pozarządowe, które zrealizowały przedsięwzięcie z zakresu rehabilitacji zawodowej osób niepełnosprawnych. Przedsięwzięcia, które wezmą udział w procedurze konkursowej muszą być skierowane do osób z umiarkowanym i znacznym stopniem niepełnosprawności. Warunkiem udziału takich przedsięwzięć w procedurze konkursowej jest poprawne ich rozliczenie. Oceny przedsięwzięć dokona Komisja Konkursowa złożona z przedstawicieli BON, PFON i PFRON. Zainteresowani mogą składać w siedzibie Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w godz. 8.15 - 16.15 koperty zawierające opis przedsięwzięć z napisem "Konkurs na najlepsze przedsięwzięcia - Dobre praktyki, Wydział Realizacji Programów", lub przesyłać na adres: Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, 00-828 Warszawa, Al. Jana Pawła II nr 13, do dnia 29 kwietnia 2005 roku. Rozstrzygnięcie Konkursu zostanie ogłoszone w trakcie uroczystej konferencji w czerwcu 2005 roku. Przedstawicielom organizacji pozarządowych, których przedsięwzięcia uznane będą za najlepsze, zostaną wręczone statuetki. Dziesięć najlepszych przedsięwzięć zostanie rozpowszechnionych w formie publikacji i cyklu trzynastu ogólnopolskich seminariów wśród instytucji oraz organizacji działających na rzecz osób niepełnosprawnych.

(na podst. inf. PFRON - kkr)

Organizacje pożytku publicznego nie płacą

Wszystkie organizacje pożytku publicznego, zgodnie z przepisami, są zobowiązane do przesyłania do redakcji "Monitora Polskiego B" swoich dorocznych sprawozdań finansowych. Oznacza to obciążanie ich znaczącymi kwotami. Ministerstwo Polityki Społecznej uwzględniło liczne postulaty i wnioski kierowanego do niego w tej sprawie i w uzgodnieniu z Rządowym Centrum Legislacyjnym zdecydowało, że nie muszą płacić za publikowanie sprawozdań w "Monitorze". Zwolnienie nie dotyczy jedynie tych organizacji, które zatrudniają w ciągu roku - w przeliczeniu na pełne etaty - co najmniej 50 osób; suma ich aktywów bilansu na koniec roku obrotowego stanowi równowartość w złotówkach co najmniej 2 500 000 euro lub ich przychody netto za rok obrotowy stanowiły wartość w polskiej walucie co najmniej 5 000 000 euro. Więcej informacji na ten temat można znaleźć na stronie: http://www.mps.gov.pl.

(inf. wł. - KKR)

System informacji dla osób niepełnosprawnych

Biuro Pełnomocnika Rządu do Spraw Osób Niepełnosprawnych w ramach projektu "Krajowe Dni Informacyjne (KDI) - System Informacyjny dla Osób Niepełnosprawnych" organizuje konferencję poświęconą systemowi informacji dla osób niepełnosprawnych.
Konferencja ma posłużyć przede wszystkim prezentacji przykładów dobrej praktyki w odniesieniu do zakresu i sposobu przekazywania informacji osobom niepełnosprawnym.
Organizatorzy mają nadzieję, że dzięki wymianie doświadczeń i zaprezentowanym przykładom konferencja będzie również miejscem dyskusji nad stworzeniem efektywnego systemu informacji dla osób niepełnosprawnych w Polsce. Informacje na temat konferencji publikowane są na stronie internetowej www.mps.gov.pl/infodni. Wszyscy zainteresowani tym problemem proszeni są wypełnienie ankiety zamieszczonej na tej stronie (termin nadsyłania ankiet - 10 kwietnia br.). Organizatorzy zapraszają też do udziału w przygotowanym FORUM dyskusyjnym KDI. Informacje z ankiet oraz wypowiedzi z Forum będą m.in. materiałem roboczym konferencji, dlatego organizatorom zależy na opiniach jak najszerszego grona osób niepełnosprawnych oraz organizacji zajmujących się tą tematyką. Wypełnione ankiety można przysyłać w formie elektronicznej (pliki Word) na adres Zespołu realizującego projekt: kdi@mps.gov.pl lub pocztą na adres: Zespół KDI, Biuro Pełnomocnika Rządu do Spraw Osób Niepełnosprawnych, ul. Gałczyńskiego 4, 00-362 Warszawa.

(inf. wł. - KKR)

Wywiad z Romanem Sroczyńskim, prezesem Zarządu PFRON

Gazeta Prawna z 11 marca przeprowadziła wywiad z Prezesem Zarządu PFRON Romanem Sroczyńskim. Oto fragmenty tego wywiadu: Jak podsumowałby pan rok 2004, który był okresem dość burzliwym dla środowiska osób niepełnosprawnych i ich pracodawców? To był trudny rok. Od stycznia ruszył elektroniczny system dofinansowania wynagrodzeń osób niepełnosprawnych. System ma niespotykaną dotychczas skalę i jest skierowany nie tylko do zakładów pracy chronionej, ale i pracodawców z otwartego rynku pracy. Pierwszy maja, czyli dzień przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, przyniósł pewne zaskoczenie. Wiedzieliśmy, że dostosowanie polskich rozwiązań do tych, które wykorzystują pozostałe państwa unijne, będzie trudne. Fundusz jest naprawdę wielką instytucją, która sama zbiera 2 mld zł rocznie, otrzymuje prawie 1 mld zł dotacji i kilkaset milionów złotych z Unii Europejskiej. Nie doceniliśmy jednak zakresu i ciężaru zmian jakościowych dotyczących pomocy publicznej udzielanej pracodawcom osób niepełnosprawnych. W latach 90. Polska w porównaniu z innymi krajami członkowskimi uzyskiwała znakomite wyniki w zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Z tym wiąże się oczywiście fakt, że wydawaliśmy na ten cel relatywnie więcej. Począwszy od chwili, kiedy zaczęliśmy przygotowywać się do członkostwa w UE, stopniowo zmniejszał się zakres wspierania finansowego zatrudniania osób niepełnosprawnych. Nie spodziewano się jednak, że będzie to aż tak istotny spadek. Niestety, nie wszyscy poznali w porę europejskie zasady udzielania tej pomocy. Spóźnione były przepisy krajowe, przede wszystkim ustawa o pomocy publicznej, i te specyficzne, które regulują zasady wspierania zatrudnienia osób niepełnosprawnych. Mimo to nie potwierdziły się na szczęście prognozy radykalnego spadku liczby pracujących niepełnosprawnych. Od roku funkcjonuje System Obsługi Dofinansowań. Czy wprowadzenie dopłat do wynagrodzeń osób niepełnosprawnych zatrudnionych na otwartym rynku pracy spowodowało zwiększenie zainteresowania zatrudnieniem ich poza sektorem chronionym ? Na razie nie jest to zjawisko masowe. Pracodawcy muszą przekonać się, że zatrudnianie osób niepełnosprawnych przynosi realne korzyści: nie płacą na PFRON i otrzymują dofinansowanie podwyższonych kosztów związanych z zatrudnianiem osób niepełnosprawnych. W innych krajach unijnych nie ma sektora pracy chronionej w takiej postaci jak w Polsce. U nas zatrudnianie niepełnosprawnych jest ciągle dobrze opłacanym przez państwo zadaniem. Oprócz dopłat do wynagrodzeń prowadzący ZPChr są nadal zwolnieni z podatku lokalnego, otrzymują dofinansowanie do odsetek od kredytów inwestycyjnych, nie odprowadzają też zaliczek na podatek dochodowy od niepełnosprawnych pracowników (10 proc. wpłacają do funduszu, a resztę na zakładowy fundusz rehabilitacyjny).
W 2004 r. budżet państwa przeznaczył na wsparcie pracodawców osób niepełnosprawnych ponad 1 220 mln zł, w tym na dofinansowanie wynagrodzeń prawie 816 mln zł. Resztę, w zależności od potrzeb, finansuje PFRON. Stan zatrudnienia osób niepełnosprawnych zarejestrowanych w systemie, mimo pewnych wahań, utrzymuje się na poziomie około 200 tys. osób. Trzeba jednak liczyć się z tym, i mamy taką nadzieję, że wprowadzenie dofinansowania wynagrodzeń osób niepełnosprawnych na otwartym rynku pracy doprowadzi do masowego ich zatrudnienia poza sektorem chronionym.
Część swoich zadań i kompetencji fundusz jakiś czas temu przekazał samorządom. Czy stało się to z korzyścią dla osób niepełnosprawnych? Uważam, że sam pomysł jest dobry. Nie można przecież ze szczebla warszawskiego rozwiązywać problemów lokalnych. Jednak taką zmianę należało wprowadzić później i pokusić się o to, aby samorząd otrzymał nie tylko pieniądze, ale też określone w ustawie zadania oraz procedury wykonawcze. Dzięki temu w całej Polsce zadania te byłyby wykonywane w ten sam sposób. Tak się jednak nie stało. W efekcie samorządy zostały skazane na własną inicjatywę. Powstało wtedy sporo błędów. Konsekwencje wielu z nich dają znać o sobie do dziś. Na przykład według polskiego prawa nie można podpisać umowy samemu ze sobą. Chodzi o zatrudnianie niepełnosprawnych w samorządowych jednostkach organizacyjnych. Zatrudniający je starostowie podpisywali umowy z podległymi sobie dyrektorami powiatowych centrów pomocy rodzinie, czyli właśnie sami ze sobą. Zgodnie z ustawą o finansach publicznych musieliśmy uznać te pieniądze za niewłaściwie wydatkowane i zażądać ich zwrotu. Jakimi funduszami będzie dysponował PFRON w tym roku i na co będą one przeznaczane ? Pieniędzy będzie sporo. Będzie to kwota około 3 mld zł, może nawet więcej. W tym około miliarda z dotacji budżetowej, a dodatkowo będą jeszcze fundusze unijne. Z tego około 600 mln zł przeznaczymy na działania samorządów wynikające z ustawy rehabilitacyjnej. Zwiększamy środki na programy, które dziś realizujemy. Innymi słowy, nie ma takiej dziedziny, w której finansowanie nie byłoby zwiększone. Na co fundusz przeznaczy pieniądze, które otrzyma w tym roku z UE? Możemy mieć do dyspozycji około pół miliarda złotych. Środki te mają być wykorzystane przede wszystkim na realizację działań prowadzących do tego, aby jak najwięcej osób niepełnosprawnych utrzymywało się z pracy. Wszyscy wiedzą już, że zatrudnienie jest pożądanym i najlepszym efektem całego procesu rehabilitacji, przywracania zdolności do samodzielnego życia społecznego i zawodowego. Już ogłosiliśmy pierwszy konkurs, w którym wnioski można było składać do 15 stycznia br. Fundusz też może przedstawiać własne projekty działań na lata 2005-2006.

(Na podst.G.Prawnej z dn.11.03.05 - BP)

Chaos prawny niszczy miejsca pracy

Aż 40 proc. pracodawców z chronionego rynku pracy deklaruje zamiar rezygnacji z zatrudniania osób niepełnosprawnych - wynika z ankiety przeprowadzonej przez Krajową Izbę Gospodarczo-Rehabilitacyjną. Członkowie Izby są zdania, że stosowane przez rząd metody rozwiązywania problemów aktywizacji zawodowej osób niepełnosprawnych są niewłaściwe i, jak wynika z informacji, które od kilku tygodni lawinowo docierają do tej organizacji od osób niepełnosprawnych i ich pracodawców, d oprowadziły do głębokiego kryzysu systemu wsparcia zatrudniania osób niepełnosprawnych. Pracodawcy wskazują, że chaos prawny, jaki zapanował w przepisach dotyczących dofinansowania podwyższonych kosztów zatrudniania osób niepełnosprawnych, zwłaszcza od października ub.r., przekroczył wszelkie dopuszczalne granice. O skomplikowaniu systemu szczegółowego rozliczania kosztów świadczy fakt, że w tym czasie Biuro Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych i PFRON wydały aż osiem interpretacji zmienianych przepisów. Jak wynika z ankiety przeprowadzonej w lutym br. przez Izbę (wypowiedziało się 36 proc. z 2400 ankietowanych zpchr) prawie 80 proc. pracodawców z chronionego rynku pracy wybrało ryczałt jako formę rekompensaty podwyższonych kosztów zatrudniania osób niepełnosprawnych, który jest średnio o około 30 proc. niższy od szczegółowego rozliczenia kosztów. Metodą mieszaną jest zainteresowanych nieco ponad 9 proc., a kosztową zaledwie 12 proc. pracodawców. Tylko 0,23 proc. ankietowanych uważa, że nie mają potrzeby korzystania z żadnego wsparcia, informacji czy wyjaśnień przepisów przy rozliczaniu otrzymanej pomocy publicznej, a 0,7 proc., że przepisy są skonstruowane w sposób czytelny i pełny.

(Na podst.G.Prawnej 02.03.05 - BP)

Czas droższego Internetu

Nasze wydatki wzrosną, bo usługi internetowe dla zwykłych odbiorców zostały objęte od 1 marca 22 proc. podatkiem VAT. W zamian możemy skorzystać z ulgi podatkowej. Zmiana wchodzi w życie na skutek nacisków Unii Europejskiej, która wymaga, by takie usługi były objęte podstawową stawką VAT. W Polsce należy ona do najwyższych w Europie. Pod naciskiem opinii publicznej posłowie wprowadzili nową ulgę podatkową - roczny limit za Internet wynosi 760 zł. Tyle możemy sobie odpisać od dochodu. Nie każdy jednak wyrówna sobie wszystkie straty. Jeśli płacimy 19 - procentowy podatek, to odzyskamy 144 złotych i 40 groszy. Oczywiście, rachunki musimy płacić na bieżąco, a zwrot podatku dostaniemy dopiero w 2006 roku, po złożeniu rocznego zeznania PIT. I koniecznie pamiętajmy o zgromadzeniu faktur, aby móc udokumentować wydatki na wezwanie urzędu skarbowego. Podwyżkę zafundują nam główni dostawcy Internetu, czyli operatorzy telekomunikacyjni: TP SA i Dialog. Wzrost naszych wydatków będzie rzecz jasna zależał od tego, jaką ofertę wybraliśmy. W korzystniejszej sytuacji są małżonkowie, bo każde z nich ma prawo do ulgi, więc roczny limit wyniesie dla nich 1520 zł. Resort finansów upiera się jednak, że w takiej sytuacji konieczna jest faktura wystawiona na oboje małżonków. W Dialogu trzeba zmienić w tym celu umowę, co kosztuje 20 zł., natomiast TP SA nie dopuszcza w ogóle takiej możliwości.

(na podst.  Słowa Polskiego - z 01.03.2005 - RS)

NFZ - zmiany w planie finansowym

Narodowy Fundusz Zdrowia przeznaczy w tym roku więcej niż zakładano pieniędzy na sprzęt ortopedyczny i implanty ślimakowe dla dzieci, zapowiedział na konferencji prasowej prezes NFZ Jerzy Miller. Dzieci nie powinny latami czekać na implanty ślimakowe, które pozwalają im słyszeć, podkreślił prezes NFZ. W związku z tym zdecydowano, że w wyniku zmian w planie finansowym NFZ, w tym roku przeznaczy się na ten cel dodatkowe 8,5 mln zł. Pozwoli to wszczepić w 220 implantów, podczas gdy w ubiegłym roku wszczepiono ich tylko 103; liczba tych zabiegów w poprzednich latach nie przekraczała 115. Tym samym o połowę (z 400 osób) zmniejszymy kolejkę osób oczekujących na ten zabieg. Inna zmiana w planie finansowym NFZ ma służyć skróceniu kolejki osób oczekujących na sprzęt ortopedyczny i środki pomocnicze, m.in. na wózki inwalidzkie. Na ten cel zostanie przeznaczone w tym roku dodatkowe 13,5 mln zł, co ma pozwolić m.in. na to, aby osoba oczekująca na wózek otrzymywała go w czasie nie dłuższym niż pół roku. Fundusz pracuje też w tej chwili nad programem, który zmniejszałby kolejki i pozwalał na lepszy dostęp do dentystów dzieciom i młodzieży. NFZ chce monitorować na bieżąco co dzieje się w zakresie usług zdrowotnych i reagować na aktualne potrzeby w zakresie, na jaki pozwala plan finansowy - podkreślił prezes NFZ. Ma to prowadzić do skracania czasu oczekiwania na poszczególne usługi czy sprzęt medyczny. Pożyjemy, zobaczymy...

(Na podst.G.Prawna z dn.01.03.05 - BP)

AKTUALNOŚCI LOKALNE

Problemy z żywnością za unijne pieniądze

Unia Europejska w ramach programu "Dostarczanie żywności dla najuboższej ludności Unii Europejskiej w 2005" zasypała polskie organizacje tonami żywności dla najuboższych. Prowiant został kupiony od polskich producentów za pieniądze z Brukseli. Tylko nie ma jak tego dowieźć do potrzebujących. Np. Polski Komitetu Pomocy Społecznej w Bydgoszczy dostał od Unii Europejskiej prowiant za 4,5 miliona zł, a nie stać go na 80 tys. zł, żeby go zmagazynować i dostarczyć do ubogich rodzin. Bydgoska centrala PKPS musi odebrać z Torunia niemal 1,6 tys. ton żywności: 1,1 tys. ton mleka UHT w kartonikach, 367 ton ryżu, ponad 50 ton sera żółtego i 72 ton sera topionego. To dwadzieścia razy więcej niż rok wcześniej. Ale to nie wszystko - wkrótce przyjadą kolejne tiry z makaronem i mąką. Produkty spożywcze mają trafić do 83 tys. mieszkańców Kujawsko - Pomorskiego zarejestrowanych w gminnych ośrodkach pomocy społecznej. Tymczasem magazyny Banku Żywności w Toruniu pękają w szwach, a PKPS nie stać na wynajęcie ciężarówek. Wojewoda też nie ma pieniędzy na przewóz darów. A nawet gdyby miał, nie może ich przekazać PKPS - owi, bo na pomoc dla organizacji samorządowych musiałby ogłosić konkurs.

(Na podst.gazeta.pl Toruń z dn.25.02.05 - BP)

Internet dla każdego w Łodzi

Darmowy dostęp do Internetu w bibliotekach i spadek cen o połowę za łącze w domu. Takie mają być efekty programu przygotowanego przez łódzki magistrat. Tylko co piąty łodzianin korzysta z Internetu w pracy bądź w domu. Powód - wysokie ceny. - Czas z tym skończyć! Budujemy społeczeństwo informacyjne. Łodzianie muszą mieć tani Internet - mówi Jan Maciej Czajkowski, kierownik biura informatyki w urzędzie miasta. Pod jego kierunkiem powstaje projekt, dzięki któremu ceny spadną o połowę. A w miejskich bibliotekach, szkołach, przedszkolach i urzędach Internet będzie za darmo. Wysokie ceny powoduje to, że sieć światłowodowa pokrywa tylko fragment Łodzi. Tam, gdzie jej nie ma, firmy dostarczające Internet muszą korzystać z drogich pośredników. By zbić ceny, wystarczy położyć 100 km światłowodów. Gdyby kable kłaść w ziemi, inwestycja kosztowałaby dziesiątki milionów złotych. Takich pieniędzy miasto nie ma. Urzędnicy sięgnęli po pomysł rodem z Austrii. W Wiedniu działa firma założona przez samorząd, która opracowała unikalną technologię układania światłowodów w sieci kanalizacyjnej. Informatycy z magistratu skontaktowali się z Austriakami, a ci zgodzili się na współpracę. Prace mają ruszyć po wakacjach, a rok później 100 km światłowodu powinno leżeć już w kanałach. A może by inne miasta skorzystały z łódzkiego pomysłu?

(na podst. Gazeta.pl   Metro   TM z 23.02.2005 - TB)

Otwarcie Centrum Wolontariatu w Białymstoku

Wolontariusze, działający w białostockiej Fundacji Edukacji i Twórczości, mają wreszcie miejsce na spotkania; w dniu 19 lutego uroczyście otwarto Centrum Wolontariatu w Białymstoku przy ul. św. Mikołaja. Centrum, w którym mieszczą się również biblioteka (z możliwością zamawiania książek przez telefon) i czytelnia, przygotowywano od kilku miesięcy. Biblioteka ma służyć osobom chorym, niepełnosprawnym i w podeszłym wieku.
Dzięki Centrum ponad setka młodych ludzi może się spotykać, szkolić, przyjmować nowe zlecenia. Lokalu gościnnie użyczyło przedszkole nr 36 - jedyna w mieście placówka dla dzieci - alergików. Fundację Edukacji i Twórczości założył w 2001 roku pedagog Michał Gaweł. Jej działalność to przede wszystkim pomoc charytatywna dla osób chorych i niepełnosprawnych, organizowanie zajęć edukacyjnych, terapeutycznych i innych dla dzieci i młodzieży, przyznawanie stypendiów uzdolnionym dzieciom, młodzieży i studentom, zbieranie pieniędzy na dożywianie, pomoc w nauce.

(na podst. Gazeta.pl   Białystok z   20.02.2005 - TB)

Ratunkowy numer dla głuchoniemych

Śląska policja uruchomiła 07.03.04r. telefon komórkowy, na który głuchoniemi z całego regionu mogą przysyłać SMS-y z prośbą o pomoc. Telefon o numerze 695 997 997 znajduje się u oficera dyżurnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. To on będzie odbierał SMS-y i decydował o ich dalszym losie. Trzeba jednak pamiętać, żeby podawać w nich nazwisko oraz adres. Nie ma znaczenia, że ktoś pisze z Bielska, Katowic czy Myszkowa. Dyżurny od razu przekaże treść SMS-a do odpowiedniej komendy miejskiej lub powiatowej - powiedział komisarz Janusz Jończyk z zespołu prasowego śląskiej komendy. Policjanci spodziewają się, że przez pierwsze dni na ich numer telefonu będą spływały fałszywe zgłoszenia od dowcipnisiów. - Takie działania są karalne. Grożą za to dwa lat więzienia - ostrzega Jończyk.

(Na podst.G.Wyborczej z dn.08.03.04r. - BP)

Rehabilitacja dla dzieci z porażeniem mózgowym

Warszawa chce wysłać setkę dzieci z mózgowym porażeniem dziecięcym nad morze, gdzie będą rehabilitowane unikalną metodą z użyciem kombinezonów kosmicznych. Poinformował o tym Paweł Wypych, dyrektor Biura Polityki Społecznej Miasta. Turnusy rozpoczną się już w marcu. Odbywać się będą w Mielnie w należącym do miasta Ośrodku Rehabilitacyjno - Wypoczynkowym "Syrena". Działająca tam od lat firma Euromed stosuje unikalną na skalę światową metodę rehabilitacji osób z uszkodzeniami neuronu centralnego. Wykorzystuje w niej kombinezony kosmonautów, które przynoszą rewelacyjne metody np. przy nauce chodzenia. Wyniki są rewelacyjne, szczególnie w połączeniu z innymi metodami: masażami, ćwiczeniami, zajęciami z logopedą, na basenie i z psychologiem. Mimo zawrotnej ceny turnusu (kilkanaście tysięcy złotych) na terapię do Mielna ściągają pacjenci z całego świata.
Firma Euromed zmniejszy stawkę, a koszty turnusu sfinansuje miasto, PFRON i sami rodzice, którzy zapłacą tylko 2,4 tys. zł (w cenę rehabilitacji dziecka wliczony jest pobyt rodzica).
Zainteresowani rodzice powinni zgłaszać się do Miejskiego Ośrodka Zatrudnienia i Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, ul. Czerniakowska 44, tel. 851 12 10, 840 05 16, 840 06 82. Konieczna jest rekomendacja jednej z trzech organizacji pozarządowych: Ośrodka Wczesnej Interwencji Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym, Fundacji Pomocy Dzieci i Młodzieży Dzieciom Niepełnosprawnym "Hej koniku" i Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą".

(na podst. Gazety.pl z 22.02.2005 - MK)

Komercyjna galeria niepełnosprawnych w Łodzi

Galeria "...Mimo wszystko..." w Łodzi istnieje od pół roku. To prawdopodobnie jedyna galeria w Polsce, która sprzedaje dzieła niepełnosprawnych artystów - amatorów. Trafiają tu dzieła uczestników warsztatów terapii zajęciowej oraz indywidualnych twórców. Wśród uczestników warsztatów zdarzają się prawdziwe talenty. Niektórzy przychodząc tu niczego nie potrafią, czasem nie ma z nimi kontaktu. Ale w czasie zajęć otwierają się, poznają swoje możliwości. Cieszą się też, gdy ich prace trafiają do galerii, to ich motywuje. Na ścianie wiszą obrazy malowane farbą olejną, akwarelą, wykonane z włóczki lub z plasteliny - niektóre mroczne, większość jednak pogodna, w żywych barwach. Jest nawet ikona wykonana techniką wydzieranki! W drobne dzieła sztuki w galerii zaopatrują się przede wszystkim ludzie młodzi, a ceny wahają się od 1 do ponad 200 zł. Oprócz prac niepełnosprawnych można tu kupić drobne upominki i prasę. Galeria "...Mimo wszystko..." przy ul. Nawrot 39 jest otwarta od poniedziałku do piątku w godz. 6-10, w soboty godz. 7 - 14.

(Na podstawie Gazeta.pl   Łódź z 21.02.2005 - TB)

Ponad milion na niepełnosprawnych

Prawie milion sto tys. zł jest przeznaczone w tym roku w powiecie ciechanowskim na rehabilitację niepełnosprawnych. Radni powiatowi jednogłośnie przyjęli uchwale w sprawie określenia zadań z zakresu zatrudniania i rehabilitacji zawodowej oraz społecznej osób niepełnosprawnych. Najwięcej pieniędzy - ponad 402 tys. zł - przeznaczono na dofinansowanie Warsztatu Terapii Zawodowej. 202 tys. zł zapisano na zaopatrzenie niepełnosprawnych w sprzęt rehabilitacyjny, przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze. Z tej formy pomocy będzie mogło skorzystać 300 osób. 280 dorosłych niepełnosprawnych i 75 dzieci dostanie dofinansowanie do turnusów rehabilitacyjnych - przeznaczono na to odpowiednio: 160 i 40 tys. zł.

(inf. wł - LK)

PRAWO

Rencista zapłaci składki

Rencista, prowadzący własną firmę, zapłaci obowiązkowe składki ZUS do czasu nabycia uprawnień emerytalnych. Zatrudnionemu, trwale niezdolnemu do pracy, będzie wypłacana renta pod warunkiem uprzedniego rozstania się z pracodawcą. Takie m.in. propozycje zawiera rządowy projekt nowelizujący dwie ustawy: emerytalną i o systemie ubezpieczeń społecznych. Pierwsze czytanie projektu odbyło się w środę, a do prac nad zmianami powołano podkomisję. Zmiany w ustawie to m.in. wprowadzenie zasady orzekania o niezdolności do pracy na czas nie dłuższy niż 5 lat, ale z możliwością przyznania renty na czas dłuższy. Wedle projektu, wypłata renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy będzie zawieszona, jeśli rencista uprzednio nie rozwiąże stosunku pracy z pracodawcą, na rzecz którego pracował bezpośrednio przed dniem nabycia prawa do świadczenia.
Renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy będzie obniżona o 25 proc., jeśli rencista osiągnie przychód wyższy niż 30 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Jednak takie obniżenie nie będzie miało zastosowania wobec pracujących w zakładach pracy chronionej i aktywizacji zawodowej. Osoby urodzone po 31 grudnia 1948 r., które przejdą na emeryturę w latach 2009 - 2013, będą miały ją obliczoną według starych i nowych zasad. Ich proporcje mają zależeć od roku, w którym ubezpieczony osiągnie wiek emerytalny. Pobierający rentę z tytułu niezdolności do pracy wraz z osiągnięciem wieku emerytalnego będą mieli emeryturę z urzędu nie niższą, niż pobierana renta. Wypłaci się ją z funduszu rentowego, a nie emerytalnego. Renciści prowadzący pozarolniczą działalność będą podlegali ubezpieczeniom społecznym na zasadach ogólnych. Oznacza to, że zapłacą obowiązkowe składki: emerytalną, rentową i wypadkową, a dopiero po nabyciu prawa do emerytury będą one dla nich dobrowolne. Nowości przewidziano w przepisach dotyczących zbiegu tytułu do ubezpieczeń. Pracownicy i zleceniobiorcy, prowadzący jednocześnie działalność gospodarczą, zapłacą od niej ZUS, jeśli podstawa wymiaru składek ze stosunku pracy lub umowy zlecenia będzie niższa od najniższej z działalności. Powołano także podkomisję do prac nad rządowym projektem nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych zakładającym zróżnicowanie składek ZUS od działalności gospodarczej.

(na podst. Rzeczpospolitej z 11.03. 2005 - MK)

BEZ BARIER

Dziwne równanie inwalidów z pełnosprawnymi

Osoby niepełnosprawne bardzo chciałyby mieć takie same prawa jak osoby w pełni sprawne. Ale chyba nie w taki sposób chciały je uzyskać, jak pojmuje to Spółdzielnia Mieszkaniowa Łobzów w Krakowie, która nie chce przyznać osobie z niepełnosprawnością narządu ruchu miejsca parkingowego. W obrębie Spółdzielni Mieszkaniowej "Łobzów" nie będzie żadnych miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych - tak chcą mieszkańcy osiedla. Decyzję wyrazili na piśmie, przygotowanym przez społeczną Radę Zespołu Budynków, organ opiniodawczy. Dowodzą, iż jest to stare osiedle ludzi w większości niepełnosprawnych i po prostu nie ma miejsca na parkingi dla inwalidów, choć są bardzo potrzebne. Po za tym nie należy stwarzać precedensu, bo jeśli zostanie wyznaczone miejsce dla jednego, wszyscy zażądają malowania koperty z indywidualnym numerem rejestracyjnym - mówi przewodnicząca Rady. Pełnomocnik prezydenta miasta Krakowa ds. osób niepełnosprawnych, uważa jednak, że działacze spółdzielni łamią prawo: - Inwalidom, którzy mają orzeczenie o stopniu niepełnosprawności i kartę parkingową wydaną przez prezydenta Krakowa, przysługuje miejsce parkingowe. Może być indywidualne z kopertą i numerem rejestracyjnym pojazdu lub ogólne z wymalowanym znakiem wózka inwalidzkiego . A oto co na ten temat mówi prawo: miejsca postojowe dla niepełnosprawnych - ich liczbę i sposób urządzenia - należy dostosować do wymagań ustalonych w decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, z uwzględnieniem potrzebnej liczby miejsc dla osób niepełnosprawnych. Akty prawne: Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. (Dz. U z dnia 15 czerwca 2002 r.) Prawo o ruchu drogowym z dnia 20 czerwca1997 r. Dz. U nr 98, poz. 602.

(Na podst. Gazeta.pl   Kraków z 22.02.2005 - TB)

Nieprzystosowane ośrodki zdrowia w Trójmieście

Niemal co drugiej trójmiejskiej przychodni grozi zamknięcie. Nie spełniają bowiem norm sanitarnych wymaganych przez Ministerstwo Zdrowia. Na dostosowanie się do tych przepisów miały 13 lat, termin upływa 30 czerwca br. W 1992 roku minister zdrowia i opieki społecznej wydał rozporządzenie, w którym nakazał Zakładom Opieki Zdrowotnej m.in. zamontowanie wind nawet w jednopiętrowych budynkach, przystosowanie szatni, toalet i korytarzy do potrzeb niepełnosprawnych, rozdzielenie poradni dla dzieci chorych i zdrowych, umieszczenie na parterze poradni dla kobiet. W rozporządzeniu jest na przykład, że gabinety, w których przyjmują lekarze rodzinni, muszą mieć co najmniej 15 mkw. W tak trudnej sytuacji jest prawie połowa gdańskich przychodni. Brakuje wind, podjazdów dla niepełnosprawnych, gabinety lekarskie są zbyt małe, toalety nieprzystosowane dla inwalidów, nie ma szatni, korytarze są za wąskie dla wózków inwalidzkich, a poradnie dziecięce i dla kobiet zamiast na parterze są na piętrach. W kolejce po windy czeka kilkanaście ZOZ-ów , ale jedna to wydatek około 150 tys. zł. Podobna sytuacja jest w Gdyni, która w ubiegłym roku na realizację przepisów rozporządzenia ministra zdrowia wydała prawie 330 tys. zł. Udało się wyremontować pomieszczenia niektórych przychodni, zamontować windy i podjazdy dla niepełnosprawnych. Cztery lata temu Gdynia wprowadziła program budowy wind w ośrodkach zdrowia. W Gdyni jest prawie 70 ZOZ-ów. Niemal każdy ma jakieś niedociągnięcia sanitarne. Problem w tym, że niektóre z ministerialnych przepisów są nie do spełnienia -powiedziała Ewa Łowkiel, wiceprezydent Gdyni. - Niektóre przychodnie trzeba by zburzyć i wybudować od nowa, może wtedy wszystko będzie zgodnie z prawem. Poza tym w niektórych przychodniach windy są zamknięte na klucz, bo nikt z nich nie korzysta.

(Na podst.www.gazeta.pl z dn.07.03.05 - BP)

Rusza kurs języka migowego

Górnośląska Agencja Przekształceń Przedsiębiorstw w Katowicach organizuje pierwszy na Śląsku roczny kurs języka migowego dla urzędników, policjantów i pracowników socjalnych. Kurs finansowany z pieniędzy unijnych przeznaczony jest dla urzędników, policjantów i pracowników socjalnych. Organizuje go Górnośląska Agencja Przekształceń Przedsiębiorstw w Katowicach. To pierwszy tak duży kurs języka migowego na Śląsku. Swoich urzędników chcą wysłać m.in. władze Żor, Zabrza, Będzina i Bytomia. Zgłosiły się też urzędy pracy, skarbowe, policja, a nawet ośrodki pomocy społecznej. Za dwa, trzy lata przepisy unijne będą wymagały, by w każdym magistracie była przynajmniej jedna osoba znająca język migowy. Zajęcia będą odbywały się raz w tygodniu po cztery godziny. Kurs jest przeznaczony dla osób, które nigdy nie miały styczności z językiem migowym. Dlatego oprócz nauki języka uczestnicy będą też poznawać, jakie problemy mają osoby głuchonieme.

(Na podst. www.niepelnosprawni.info z dn.11.03.05 - BP)

Na początek chodniki przyjazne niepełnosprawnym

Osiedle Kolegiata w Płocku jest krańcowo nieprzyjazne niepełnosprawnym. Musimy to zmienić. Na początek poprawmy chodniki, tak by można było po nich jeździć wózkami inwalidzkimi - apeluje "Inicjatywa dla Osiedla Kolegialna". "Inicjatywę" założyli emeryci, którzy chcą walczyć o swoje osiedle, poprawić jego wygląd, warunki życia mieszkańców - Nie zapomnieli o osobach niepełnosprawnych i dlatego postanowili przekonać władze miasta do pomysłu "chodników przyjaznych niepełnosprawnym". Swoim zapałem chcą zarazić Radę Osiedla Starego Miasta i PTTK. Mają już mocne wsparcie płockiego rzecznika niepełnosprawnych - Marzeny Kalaszczyńskiej.

(na podst. Gazeta.pl   Płock  z 24.022005 - TB)

Z ŻYCIA ORGANIZACJI POZARZĄDOWYCH

Odpowiedź na głód informacji

W lutym br. minęły dwa lata od zorganizowania i prowadzenia przez Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji Centrum Informacyjnego dla Osób Niepełnosprawnych oraz portalu niepelnosprawni.info Dowodem na to, jak bardzo Centrum było potrzebne jest to, iż w ciągu dwóch lat udzieliło prawie 16 tys. porad, zaś portal odwiedza około 100 tys. użytkowników miesięcznie. Na pytania osób poszukujących informacji odpowiadają pracownicy socjalni, prawnik i psycholog. W okresie dwóch lat Centrum Informacyjne wydało też 11 broszurek informacyjnych dla osób niepełnosprawnych. Najczęściej odwiedzane działy to: Prawo, Praca, Edukacja, Poradnik, Organizacje, Unia Europejska, Biblioteczka Centrum. Informacje na portalu www.niepełnosprawni.info są podzielone na 24 działy tematyczne. Za pośrednictwem portalu można też wysyłać różnego rodzaju kartki, zamieszczać ogłoszenia, wyrażać swoją opinię w sondzie oraz otrzymywać biuletyn informacyjny. Kurier IdN1 życzy Centrum i portalowi dalszej udanej pracy na rzecz środowiska osób niepełnosprawnych.

(na podst. www.niepelnosprawni.info - KKR)

Nagroda dla NIKE

Istniejące na Podlasiu od 1998 r. Stowarzyszenie na Rzecz Twórców Niepełnosprawnych NIKE zostało uhonorowane Artystyczną Nagrodą Prezydenta Miasta Białegostoku. Oznacza to, jak pisze Andrzej Wołkowycki - redaktor naczelny NIKE , integracyjnego pisma społeczno-kulturalnego, wydawanego przez Stowarzyszenie - że społeczne postrzeganie twórczości osób niepełnosprawnych na Podlasiu uległo przewartościowaniu i wyszło poza ciasny krąg pracowni i korytarzy Warsztatów Terapii Zajęciowej czy Domów Pomocy Społecznej. Jednocześnie w ostrych słowach krytykuje przepisy prawne, które sprawiają, że coraz trudniejsze jest pozyskanie środków na działalność organizacji pozarządowych., np. podatek od darowizn. Gratulujemy Stowarzyszeniu i życzymy, aby ciekawe, kolorowe pismo NIKE, wydawane przez Stowarzyszenie, pokazujące twórców niepełnosprawnych nie tylko z Podlasia, nadal mogło się ukazywać. Więcej można się dowiedzieć o NIKE zaglądając na stronę www.nike.bialystok.pl.

(inf. wł. - KKR)

EDUKACJA

Uczelnia w sieci informatycznej

Wirtualne dziekanaty, elektroniczne indeksy i informacje o zmianie zajęć, które studenci będą otrzymywali SMS-ami - to tylko niektóre z nowości jakie mają się pojawić na Uniwersytecie Śląskim. Na pomysł wprowadzenia zintegrowanego, informatycznego systemu zarządzania uczelnią wpadła Politechnika Warszawska. Do realizacji projektu zaprosiła polskie uczelnie. Zainteresowały się nim trzy Uniwersytety: Jagielloński, Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie i Śląski. Od półtora roku wspólnie pracują nad rewolucyjnym systemem. Powstanie portal, w którym studenci znajdą wszystkie niezbędne informacje, na przykład o ocenach z egzaminów czy odwołanych zajęciach (te mogą też otrzymywać SMS-em). Będą mogli łączyć się z systemem przez laptopy, palmtopy i telefony komórkowe. Młodzi ludzie będą mogli zapomnieć o kolejkach do dziekanatów, bo te staną się... wirtualne. Podania o stypendia, akademiki i inne wnioski składane będą w Internecie. Indeks też zamieni się w elektroniczny (chociaż papierowy przez sentyment zostanie). Rektor dzięki systemowi on-line na bieżąco na ekranie komputera będzie mógł śledzić, co się dzieje na uczelni. Przykład: jeśli zauważy, że na którymś wydziale odwołano za dużo zajęć, jednym kliknięciem sprawdzi, o który instytut chodzi. Kliknięcie pomoże też dziekanowi, którego student poprosił o zgodę na studiowanie drugiego kierunku. Już po chwili będzie wiedział wszystko o egzaminach i osiągnięciach (albo niedociągnięciach) młodego człowieka. Rekrutacja to dopiero będzie pestka. Kandydaci po raz pierwszy pojawią się na uczelni w dniu egzaminu. Wszystkie formalności załatwią wcześniej przez Internet. Trwa właśnie przetarg na firmę, która wdroży system na uczelniach (dlatego nikt nie chce zdradzić kosztów przedsięwzięcia). Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to za półtora roku zaczną one korzystać z systemowej obsługi finansowo-księgowej (potem kadrowo-płacowej i w końcu studenckiej). Wcześniej trzeba dokładnie przeszkolić ok. 2 tys. spośród 3 tys. pracowników UŚ.

(Na podst.G.Wyborczej z dn.23.02.05 - BP)

Nowe szkoły policealne i dla niepełnosprawnych w Opolu

Od przyszłego roku szkolnego mają powstać w Opolu cztery szkoły policealne w istniejących zespołach szkół, które będą przygotowywać do zawodu. Miasto chce też stworzyć szkołę przyuczającą do zawodu dla osób umiarkowanie i głęboko upośledzonych. Do tej pory ich rodzice musieli szukać dla nich miejsca w innych województwach. Nowa szkoła prawdopodobnie ruszy od przyszłego roku szkolnego. Będą mogli się tam uczyć niepełnosprawni, którzy nie przekroczyli 24. roku życia. Nauka ma trwać od dwóch do trzech lat. Jeszcze nie zostało ustalone, do jakich zawodów będą przyuczani. Jednak będą to prace, gdzie na robotników nie czekają zbytnie niebezpieczeństwa, jak np. pomocnik piekarza. Wyliczono, że prowadzenie szkoły w tym roku budżetowym ma kosztować około 41 tys. zł. Aby ruszyła, wystarczy, że zgłosi się sześciu chętnych.

(Gazeta.pl   Opole z dnia 10.03.2005 - TB i BP)

PRACA

Staże dla niepełnosprawnych

Kilkunastu młodych niepełnosprawnych absolwentów szkół średnich i wyższych z Przemyśla i okolic trafiło na staż do lokalnych firm. To efekt programu powiatowego urzędu pracy, który finansuje PFRON. 15 osób już pracuje, są jeszcze dwa wolne miejsca dla pracodawców, którzy chcieliby zatrudnić niepełnosprawnych absolwentów. Program "Junior" wymyślił Powiatowy Urząd Pracy w Przemyślu. PFRON wyłożył na niego 164 tys. zł. Dzięki temu przez 11 miesięcy osoby niepełnosprawne mogą odbywać staż w zakładach pracy. Powiatowy Urząd Pracy zapewnia, że pracodawca ma same korzyści z zatrudnienia osoby niepełnosprawnej, bo wynagrodzenie stażyście wypłaca urząd pracy. Jeżeli po okresie stażu pracodawca zatrudni takiego absolwenta na stałe, otrzyma od PFRON jednorazową premię w wysokości około 2 tys. zł, a ponadto przez kolejne 24 miesiące fundusz będzie pokrywał 75 proc. wynagrodzenia niepełnosprawnego pracownika. Program prowadzony jest już od trzech lat. W poprzednich latach na staże PUP skierował 13 osób. Dotychczas stałe zatrudnienie otrzymały trzy osoby. W tym roku staż obejmie 17. Poszukiwani są głównie ekonomiści, referenci, mechanicy, kucharze. W Powiatowym Urzędzie Pracy w Przemyślu zarejestrowanych było w lutym 338 osób niepełnosprawnych na ogólną liczbę 12 396 osób bezrobotnych.

(Gazeta.pl   Rzeszów z dnia 11.03.2005 - TB)

Sprawni w pracy

W dniu 24 lutego 2005 r. w siedzibie niemieckiej firmy Salo Poland, odbyła się konferencja, która rozpoczęła program dla niepełnosprawnych, poszukujących pracy - "Sprawni w pracy". Zaczyna się od szkoleń, następnie wraz z zainteresowanymi przegotowywane są multimedialne ogłoszenia, zamieszczane w Internecie. Dzięki temu pracodawca może zapoznać się z kwalifikacjami kandydata, z ograniczeniami, jakie niesie jego niepełnosprawność, ale także z możliwościami i uzdolnieniami. - W Niemczech połowa osób korzystających z tego programu znalazła zatrudnienie - stwierdził prezes firmy. Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych - Leszek St. Zieliński podczas konferencji prasowej, inaugurującej ogólnopolską kampanię oznajmił:- Chcemy rozpropagować wiedzę o możliwościach, jakie państwo stwarza przedsiębiorcom, zatrudniającym niepełnosprawnych: dofinansowanie, zwolnienie z opłat na PFRON, zwracanie kosztów szkoleń itp. W Polsce jest 5,5 mln osób niepełnosprawnych. Zaledwie 16 proc. z nich jest aktywnych zawodowo. W Europie ten wskaźnik sięga 50 proc. Mam nadzieję, że kampania "Sprawni w pracy" przyczyni się do zmiany tej niekorzystnej sytuacji. Kampanię, wspólnie z Ministerstwem Polityki Społecznej, realizuje Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji. W cyklu artykułów poradnikowych, publikowanych na łamach prasy, organizatorzy kampanii chcą udzielać odpowiedzi poszukującym pracy lub zamierzającym uruchomić własną działalność gospodarczą i potencjalnym pracodawcom. Z budżetu państwa przeznaczono na kampanię 200 tys. zł. Resztę dołożą organizacje pozarządowe i sponsorzy.

(Na podst. Ministerstwo Polityki Społecznej z dn.24.02.05 - BP)

Telepraca dla niepełnosprawnych

Zachodniopomorska Szkoła Biznesu w Szczecinie chce stworzyć i przetestować model zatrudniania osób niepełnosprawnych ruchowo na teleposadach. Projekt wygrał dofinansowanie z unijnego funduszu Equal. Był jednym z 751 nadesłanych na konkurs z całego kraju. W szczecińskiej siedzibie szkoły powstanie telecentrum. W sześciu miejscowościach: Gryficach, Szczecinku, Świnoujściu, Pile, Stargardzie i Kołobrzegu utworzone będą tzw. telechatki - lokalne centra, w których m.in. pracować będą mogli ci, którzy nie mają własnego komputera. Na początek zostanie sprawdzony stan wiedzy kandydatów na temat telepracy, dostęp niepełnosprawnych do narzędzi informatycznych i zainteresowanie pracodawców. Na realizację pomysłu szkoła dostanie 12 mln zł. 194 351 mieszkańców województwa zachodniopomorskiego to osoby niepełnosprawne. Projekt ten budzi wśród nich nadzieję na zdobycie pracy.

(na podst. Gazeta.pl   Szczecin z 24.02.2005 - TB)

IMPREZY, WYSTAWY

Festiwal Niepełnosprawnych

Nie było spektakularnego widowiska, wystudiowanych kreacji aktorskich, precyzyjnej organizacji. Było za to dużo ciepła, serdeczności i dobrej zabawy. W Teatrze im. Juliusza Słowackiego 6 marca odbył się. finał V Ogólnopolskiego Festiwalu Twórczości Teatralno-Muzycznej Osób Niepełnosprawnych "Albertiana" 2005, połączony z wręczeniem tegorocznych Medali św. Brata Alberta. Z rąk ks. kard. Franciszka Macharskiego za swoje zasługi dla niepełnosprawnych otrzymali je: ks. infułat Jerzy Bryła - diecezjalny duszpasterz osób głuchoniemych, pionier duszpasterstwa specjalistycznego w Krakowie, Otylia Jędrzejczak - pływaczka, złota medalistka igrzysk olimpijskich w Atenach w roku 2004 , Roman Kluska - sponsor wielu dzieł charytatywnych, Marcin Przeciszewski - prezes Katolickiej Agencji Informacyjnej i współzałożyciel wspólnot Wiary i Światła w Polsce. W tym roku kapituła doceniła pracę dla tych, co słyszą tylko oczami, mówią tylko rękami . Główną część uroczystości stanowiły jednak występy artystyczne. Rozpoczęto od wykonania hymnu Albertiany pt. "Miłość" ze słowami Czesława Miłosza. Potem na scenie pojawili się główni bohaterowie imprezy - niepełnosprawni artyści. Publiczność z entuzjazmem przyjęła przedstawienie "Brzydkie kaczątko" w wykonaniu mieszkańców Schroniska dla Osób Niepełnosprawnych z Zespołu Teatralnego "Radwanek". W spektaklu tym, wyreżyserowanym przez Annę Dymną, można było usłyszeć głosy m.in. Anny Polony, Jerzego Treli i Ewy Kaim. Wystąpiły też nagrodzone na festiwalu zespoły teatralne: Zielona Kapela, Pół Słowem, Pół Gestem, Teatr Biuro Rzeczy Osobistych, Ra i Uśmiech. Większość z nich przygotowywała swoje przedstawienia w ramach warsztatów terapii zajęciowej.

(Na podst.G.Wyborczej z dn.07.03.05 - BP)

Terapia przez sztukę

W Częstochowie 8 marca odbył się II Przegląd Małych Form Teatralnych. W sali klubu Politechnik zaroiło się od małych aktorów i piosenkarzy, którzy przejęci wychodzili na scenę. Byli to uczniowie szkół specjalnych, ośrodków szkolno-wychowawczych dla młodzieży niepełnosprawnej, stowarzyszeń, warsztatów integracyjnych z regionu częstochowskiego.
Nie bez powodu organizatorzy II Częstochowskiego Przeglądu Małych Form Teatralnych nadali imprezie tytuł "Terapia przez sztukę". Jolanta Koszek, organizatorka przeglądu powiedziała, że przez takie prezentacje maluchy i starsi nabierają pewności siebie, rozwijają kreatywność, budują poczucie własnej wartości, uczą się życia w zespole. Łatwiej potem nawiązać z nimi kontakt podczas codziennych zajęć. I dla nich, i dla wychowawców - przygotowania, a potem sam występ, mają olbrzymie znaczenie terapeutyczne. Z artystycznymi prezentacjami przyjechały bowiem dzieci ze szkół specjalnych, ośrodków szkolno-wychowawczych, warsztatów integracyjnych. Gospodarze wystąpili z przedstawieniem "Rajskie jabłuszko" zespołu Krótki Teatrzyk. Działa on już kilka lat, nazwa wzięła się od ulicy Krótkiej, przy której mieści się inicjator tej imprezy - Zespół Szkół Zawodowych.

(Gazeta.pl    Częstochowa z dnia   09-03-2005- TB)

ZDROWIE, MEDYCYNA, NAUKA

Kiedy mózg przestaje panować nad ciałem

Powstało Stowarzyszenie Osób Chorych na SCA i ich Rodzin. Ta rzadka choroba dotyka ledwie jedną na 10 tys. osób. Zaczyna się niepostrzeżenie i postępuje powoli. Po 30., czasem 50. roku życia pojawiają się zawroty głowy i problemy z zachowaniem równowagi. Potem posłuszeństwa odmawia całe ciało. Ręce i nogi nie słuchają poleceń mózgu. Chodzenie jest wyzwaniem, a wreszcie staje się niemożliwe. Chory nie jest w stanie wyraźnie wymawiać słów, wzrok ucieka mu gdzieś bezwolnie. Czasami traci też słuch. W warszawskim Instytucie Psychiatrii i Neurologii odbyło się pierwsze spotkanie neurologów i genetyków biorących udział w badaniach nad SCA, które finansuje Komisja Europejska. W programie badań naukowych zwanym EUROSCA uczestniczą 22 ośrodki z dziewięciu krajów europejskich. Polskę reprezentuje w nich Instytut Psychiatrii i Neurologii. - SCA to tak naprawdę ok. 25 różnych chorób - wyjaśnia prof. Jacek Zaremba, szef Zakładu Genetyki Instytutu Psychiatrii i Neurologii. - W każdej z nich chodzi o zaburzenia pracy móżdżku, czyli tej części mózgu, która koordynuje ruchy całego ciała, nie tylko rąk i nóg, ale także np. oczu. SCA to bomba z opóźnionym zapłonem. Wpływu wadliwego genu nie widać przez wiele lat i nagle, w dojrzałym wieku choroba się ujawnia i zbiera żniwo. Powoli niszczy neurony móżdżku, doprowadza do ciężkiego upośledzenia sprawności ruchowej. W tej chwili nic nie potrafimy na to poradzić - mówi prof. Jacek Zaremba. Naukowcy szacują, że na świecie udaje się prawidłowo zdiagnozować jedynie 60 proc. chorych na SCA. W Polsce znacznie mniej, ponieważ diagnozę postawić można tylko w Instytucie Psychiatrii i Neurologii. W tamtejszym Zakładzie Genetyki kierowanym przez prof. Zarembę przebadano już 750 rodzin od 1998 r., a dane genetyczne 169 chorych trafiły do Europejskiego Rejestru Chorych na SCA (EUROSCA-R). - Jednym z naszych podstawowych założeń jest stały kontakt z pacjentami - mówi odpowiedzialny za szkolenia lekarzy prof. Stefano Di Donato z The Istituto Nazionale Neurologico "Carlo Besta" w Mediolanie. - Tworzymy ogólnodostępną stronę internetową, na której zgromadzone będą najważniejsze informacje dotyczące choroby, jej przyczyn, objawów i leczenia. Będziemy tam także przedstawiać wyniki prowadzonych w ramach EUROSCA badań . Czy jest szansa na odkrycie leku, który zahamuje rozwój choroby i sprawi, że wadliwe geny przestaną być wyrokiem śmierci? Naukowcy są nastawieni optymistycznie. Szacują, że prototypowe lekarstwo na SCA uda się przetestować w ciągu pięciu lat.

(na podst. Gazeta.pl z dn. 2.02.2005 - MR)

Klonowanie terapeutyczne

Ian Wilmut, twórca owieczki Dolly, otrzymał pozwolenie na klonowanie ludzkich zarodków. Zamierza badać przebieg procesu chorobowego i jego przyczyny. Chce zmierzyć się z nieuleczalną chorobą neuronu ruchowego prowadzącą do zaniku mięśni. Dzięki klonowaniu uczony zamierza się przyjrzeć komórkom zanim zachorowały i uchwycić moment, w którym zaczyna się z nimi dziać coś niedobrego.

(na podst. "Gazeta Wyborcza" z dn. 9.02.2005 - MR)

W obronie czupryny

Jedną z najczęstszych przyczyn wizyt pacjentów w gabinetach dermatologicznych jest tzw. łysienie typu męskiego, czyli androgenowe. Około 50 proc. mężczyzn cierpi na tego rodzaju utratę włosów. Ale przyczyn łysienia może być wiele. Bardzo ważna jest dokładna diagnoza postawiona przez lekarza. Samodzielny wybór metody leczenia może mieć nieodwracalne skutki np. w postaci trwałej utraty włosów. W Polsce przybywa dermatologów specjalizujących się w dermatologii estetycznej, czyli m.in. w leczeniu łysienia. Lista gabinetów dermatologicznych zajmujących się leczeniem łysienia dostępna jest na stronie: www.bujnewlosy.pl lub pod numerem infolinii: 0801 33 33 00.

(na podst. "Życie Warszawy. Zdrowie i Uroda" z dn. 25.01.2005 - MR)

Pomoc dla mężczyzn

Ruszyła kampania edukacyjna "Męskość znaczy zdrowie", która ma za zadanie przełamywać bariery wstydu związana z problemami intymnymi panów i otwarcie mówić o tematach tabu. Bariery te przełamywać trzeba, bowiem rozmowa z lekarzem jest najtrudniejszym i najważniejszym krokiem, którego nie można pominąć w leczeniu zaburzeń erekcji. Wielu panów nadal nie daje się do tego przekonać. Dla nich powstała infolinia 0801 15 05 15 oraz poradnia on-line na stronie www.po40.pl . Dzięki nim można anonimowo zasięgnąć porady specjalisty.

(na podst. "Życie Warszawy. Zdrowie i Uroda" z dn. 25.01.2005 - MR)

Polacy wygrali pieniądze na europejskie badania

Pół miliona euro wpłynęło na konto Akademii Medycznej w Poznaniu. Pieniądze te pochodzą z grantu, jaki Komisja Europejska przyznała na badania nad zastosowaniem komórek macierzystych w regeneracji serca. Badania będą prowadzone w siedmiu krajach. Projektowi przewodniczy prof. Tomasz Siminiak, kardiolog, ordynator oddziału kardiologii Szpitala Wojewódzkiego w Poznaniu. Medycy z Poznania są dziś liderami regeneracji serca. Ponad trzy lata temu przeprowadzili jako pierwsi w Polsce i drudzy na świecie operację wszczepienia macierzystych komórek mięśniowych z uda pacjenta do pozawałowej blizny w jego sercu. Po kilku miesiącach nowe włókna mięśniowe zaczęły się kurczyć. Operacja obyła się bez jednego cięcia. Prace prowadzone przez prof. Siminiaka zdobywają także coraz większe uznanie rodzimych sponsorów. Jego projekt leczenia serc po zawale wygrał w tegorocznym konkursie Fundacji na rzecz Wspierania Polskiej Farmacji i Medycyny. Drugim laureatem jest współpracujący z Siminiakem prof. Maciej Kurpisz z Instytutu Genetyki Człowieka PAN w Poznaniu.

(na podst. Gazeta.pl z 02.03.2005 - RS)

Radość u dentysty

Wkrótce koniec z nieprzyjemnym borowaniem - nawet za pomocą maszyny szybkoobrotowej - u dentysty. Japończycy stworzyli pastę syntetyczną o właściwościach zębiny, a zarazem szkliwa. Sprawia ona, że ubytki wypełnione zostają w sposób bezbolesny i niewidoczny. Nowe tworzywo jest idealne do likwidowania skutków próchnicy. Problem próchnicy dotyczy 95 proc. populacji w Polsce. Powoduje ją tak zwana płytka nazębna odkładająca się po każdym posiłku. Jest to miękki osad z białka i węglowodanów, bakterii (70 - 80 proc. płytki!), komórek zniszczonego nabłonka, soli mineralnych. Egzystujące na płytce bakterie wytwarzają kwasy, a pod ich wpływem rozpoczyna się proces demineralizacji szkliwa, czyli ubywają z niego związki mineralne, między innymi wapnia i fosforu. Japońscy naukowcy zdołali skomponować białą masę hydroksyapatytową, przypominającą pod względem chemicznym i strukturalnym naturalne szkliwo ludzkich zębów. Jednym ze składników tej masy jest amorficzny fosforan wapnia - wspomniany już ACP - amorphous calcium hydroxyapatite. ACP uwalnia jony wapnia i fosforu, które mogą tworzyć hydroksyapatyt naturalnie występujący w tkance kostnej i tkankach twardych zęba (szkliwo jest najtwardszą tkanką organizmu u wszystkich zwierząt zębatych i u ludzi). Zdolność ACP do uwalniania jonów wapnia i fosforu znana jest od dawna, ma zastosowanie w pastach do zębów i w gumach do żucia. W trakcie doświadczenia, nałożono na 15 minut tę masę na ząb przedtrzonowy; następnie zbadano mikroskopem elektronowym mikrostrukturę w miejscu uzupełnionego maleńkiego ubytku. Okazało się, iż nie ma żadnych spękań czy nierówności pomiędzy warstwą nałożonej masy a przylegającym do tego miejsca szkliwem, nałożona masa po prostu "zintegrowała się" ze szkliwem.

(Na podst.Rzeczpospolita z dn.25.02.05 - BP)

W Lublinie wszczepiają implanty ślimakowe

W lutym br. w Klinice Otolaryngologii Akademii Medycznej w Lublinie przeprowadzono po raz pierwszy dwie operacje wszczepienie implantu. Lublin jest piątym ośrodkiem w Polsce, który wykonuje tego typu zabiegi. Wszczepianie implantu ślimakowego to sprawdzona metoda, którą na Zachodzi stosuje się powszechnie przy leczeniu głuchoty. W Polsce na wszczepienie implantu czeka się ok. 8 lat - to najdłuższa kolejka na świecie. Powodem takiej sytuacji są przede wszystkie wysokie koszty zabiegu - implant ślimakowy kosztuje ok. 70 tys. zł. Implant ślimakowy to elektroniczna proteza słuchu, która składa się z dwóch części. Część wewnętrzna (implant i elektrody przewodzące sygnały do ślimaka) wszczepiana jest do ucha wewnętrznego. Część zewnętrzną złożoną z mikrofonu, mikroprocesora mowy oraz transmitera mocuje się na ciele. Implant zastępuje uszkodzone lub nieobecne włókna nerwowe, wchodzące w skład nerwu słuchowego. Leczenia uszkodzenia słuchu za pomocą implantu stosuje się u osób, którym nie pomagają aparaty słuchowe oraz u dzieci z głuchotą wrodzoną. Najlepsze efekty osiąga się, gdy zabieg przeprowadzony jest pomiędzy pierwszym a drugim rokiem życia. Wszczepianie implantu ślimakowego na świecie wykonuje się od 25 lat, w Polsce po raz pierwszy takie zabieg wykonano w 1992 r. w Instytucie Fizjologii i Patologii Słuchu w Warszawie. Zabiegi takie wykonywane są także w Klinikach Otolaryngologii Akademii Medycznych w Warszawie, Poznaniu i Katowicach.

(Na podst.www.niepelnosprawni.info z 05.02.05 - BP)

Wirus medycznym pegazem

Zwyczajny zastrzyk dożylny umożliwi stosowanie terapii genowej w wypadkach zdegenerowanych tkanek mięśni oraz chorób serca. Artykuł o tym zamieści najbliższy numer specjalistycznego czasopisma "Nature Biotechnology". Osiągnięcie jest dziełem zespołu z uniwersytetu w Pittsburgu. Nowa technika na użytek terapii genowej, opracowana przez amerykańskich naukowców, będzie przydatna między innymi w leczeniu dystrofii mięśni. Jest to choroba dziedziczna, zwyrodnienie mięśni poprzecznie prążkowanych, zanik mięśni jest z reguły symetryczny, dotyczy tylko chłopców, rozpoczyna się w pierwszych miesiącach i latach życia, upośledza ruchy, utrudnia chodzenie. Nowa terapia pomoże również w leczeniu miotonii - choroby dziedzicznej, którą cechuje ograniczenie lub wzmożenie napięcia mięśni, niekiedy z ich przerostem; sztywność mięśni utrudnia ruchy. Będzie pomocna także w wypadku dziedzicznych chorób serca. W wyżej wymienionych dolegliwościach barierą w stosowaniu terapii genowej poprzez zwyczajne zastrzyki były dotychczas ścianki naczyń krwionośnych, które ograniczały rozprzestrzenianie korekcyjnych genów. Naukowcy wyselekcjonowali coś w rodzaju "pegaza", nośnika dla leczącego genu - jest nim jeden z wirusów. Wirus, wraz z leczącym genem, potrafi przenikać ścianki naczyń krwionośnych. Poprzez ich sieć lecznicze geny docierają do żył i tętnic, którymi rozprowadzane są po całym organizmie, trafiając do mięśni, łącznie z sercem. Wirusa wyselekcjonowano podczas eksperymentów przeprowadzanych na myszach i chomikach. Zdaniem badaczy, terapia genowa za pomocą zastrzyków, czyli rozprowadzanie leczących genów przez krwiobieg, może być szczególnie przydatna u noworodków, jednak zanim to nastąpi, przed próbami na ludziach, trzeba sprawdzić jej skuteczność na zwierzętach większych niż myszy i chomiki.

(Na podst..Rzeczpospolitej z dn.01.03.05 - BP)

Przyrost mięśni poprzez wzrost komórek mięśniowych

Naukowcy odkryli białko, które stymuluje przyrost masy mięśniowej poprzez wzrost komórek mięśniowych - donosi najnowszy numer "Nature Cell Biology". Zanik tkanki mięśniowej, tzw. atrofia mięśni, może być spowodowany przyjmowaniem niektórych leków, brakiem odpowiedniej ilości substancji odżywczych w pożywieniu oraz starzeniem się lub też długotrwałym nie używaniem mięśni, np. po wypadku lub chorobie, które wymagają długotrwałego leżenia. Grupa naukowców z INSERM, Universtite Paris 5, pod kierunkiem Mario Pende odkryła białko, które wpływa na przyrost tkanki mięśniowej nie poprzez zwiększanie ilości komórek mięśniowych, ale poprzez stymulowanie ich wzrostu. Okazało się, że białko S6K1, oddziałuje z białkiem mTOR, powodując wzrost komórek mięśniowych, nie wpływając jednocześnie na ich podział. Oznacza to, że te dwa procesy, wzrostu komórek mięśniowych i ich podziału, są regulowane niezależnie. Wydaje się zatem, że poprzez stymulowanie białka S6K1 można zwiększyć przyrost tkanki mięśniowej bez jednoczesnego ryzyka pojawienia się nieprawidłowości wynikających z nadmiernych podziałów komórek mięśniowych. Leki stymulujące białko S6K1 mogą, więc pomóc w szybszej rekonwalescencji ofiar wypadków oraz zahamować procesy zaniku mięśni wynikające np. ze starzenia się.

(Na podst.info.onet.pl z dn.25.02.05 - BP)

W CIENIU WIELKICH AFER...

Fiskus zabiera się za internetowe aukcje

W całej Polsce trwa kontrola podatkowa osób, które sprzedawały przedmioty na aukcjach internetowych. Urzędy skarbowe żądają danych niektórych użytkowników; dostają nazwiska i adresy - informuje przedstawiciel serwisu Allegro, na którym handluje już 2,5 mln Polaków. Przy transakcjach powyżej tysiąca złotych fiskus sprawdza, czy zapłacono 2 proc. podatku od czynności cywilnoprawnych. Drugim celem ataku fiskusa są osoby, które sprzedają podobne, często powtarzalne przedmioty, np. płyty CD lub akcesoria do telefonów komórkowych. Urzędnicy oskarżają takie osoby o nielegalną działalność gospodarczą. Urzędnicy ze skarbówki poszukują osób do skontrolowania, śledząc aukcje internetowe. Gdy ktoś sprzedaje często i drogo, wzywają go. Obecne kontrole to dopiero początek wielkiej akcji, zapowiada przedstawiciel Ministerstwa Finansów. Urzędnicy resortu są szkoleni w korzystaniu z Internetu, ministerstwo nawiązuje też współpracę z policją. W Internecie trwa nielegalny handel, na którym ludzie zarabiają nieopodatkowane pieniądze. Jak podaje "Gazeta Wyborcza" najlepsi sprzedawcy na aukcjach internetowych zarabiają nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie.

(na podst. PAP z 11.03.2005 - RS)

Legalna muzyka na fali

Spada odsetek internautów ściągających muzykę z darmowych serwisów wymiany plików, przybywa płacących za nagrania w autoryzowanych serwisach. Wytwórnie płytowe chciałyby podnieść ceny za muzykę online i kontynuują swą walkę prawną. iTunes Music Store firmy Apple poinformował, że sprzedał już 300 mln piosenek. Ten największy dziś sieciowy sklep z muzyką (ok. 70 proc. rynku) działa od kwietnia 2003 r., codziennie sprzedaje już 1,35 mln cyfrowych utworów. To nie przypadek - analitycy firmy Ipsos, która badała popularność internetowych serwisów muzycznych wśród użytkowników w USA, zaobserwowali, że od trzech lat spada odsetek internautów korzystających z sieci wymiany plików (tzw. P2P, uważane przez firmy fonograficzne za pirackie). To efekt likwidacji kilku najpopularniejszych serwisów (np. stara wersja Napstera) oraz walki propagandowej, jaką wytwórnie muzyczne toczą z sieciowymi piratami. Wytwórniom udaje się utrwalać obraz serwisów P2P jako nielegalnych i naruszających prawa autorskie. Dochodzą do tego obawy użytkowników o zagrożenia związane z korzystaniem z serwisów P2P - w ten sposób rozprzestrzenia się np. oprogramowanie szpiegujące użytkowników komputerów. Równocześnie trwa wojna prawna między wydawnictwami muzycznymi a serwisami P2P. Branżowe stowarzyszenie firm technologicznych, organizacje konsumenckie, a nawet kilku muzyków z USA złożyli do amerykańskiego sądu najwyższego wniosek w obronie serwisów wymiany plików Grokster i StreamCast. Sąd zajmuje się obecnie postulatem wytwórni muzycznych domagających się, aby można było delegalizować serwisy, które oferują technologię wykorzystywaną przez ich użytkowników w dużej mierze do łamania praw autorskich (nawet jeśli sam serwis nie przykłada do tego ręki). Obrońcy sieci wymiany plików przywołują analogie do tzw. sprawy Betamax z 1984 r. (nazwanej tak od standardu wideo Sony). Sąd najwyższy uznał wówczas legalność używania magnetowidów (które przecież również można wykorzystywać do nielegalnego kopiowania filmów). Tymczasem wraz z rosnącą ofertą w pełni legalnej muzyki, w sieci rośnie odsetek internautów, którzy w pełni legalnie kupują pliki muzyczne w oficjalnych serwisach. W grudniu ubiegłego roku robiło tak już 11 proc. amerykańskich internautów. Według nieoficjalnych informacji zachęcone rosnącym popytem na muzykę online wydawnictwa płytowe myślą już, jak zwiększyć swe zyski z jej sprzedaży. "Financial Times" napisał, że kilka dużych wytwórni negocjuje z firmami i serwisami dystrybuującymi muzykę online podwyżkę cen hurtowych za utwory, lub taki podział wpływów, by wytwórniom przypadało więcej pieniędzy niż obecnie. Analitycy ostrzegają, że jakiekolwiek podniesienie cen zwiększyłoby tylko ponownie skalę piractwa. Np. w iTunes Music Store każda piosenka kosztuje 99 centów, z czego ok. jednej trzeciej trafia do wytwórni płytowych.

(na podst. Gazeta pl z 03.03.2005 - RS)

ZE ŚWIATA TELEINFORMATYKI

Polak przez Internet niewiele załatwi

Szwedzi mogą załatwić w publicznym urzędzie przez Internet 74 proc. spraw, Francuzi czy Irlandczycy połowę, a najgorsi w "starej" Unii Luksemburczycy - 20 proc. W Polsce przez Internet firmy mogą tylko opłacić składkę społeczną ZUS oraz wypełnić deklaracje celne (SAD). Innych usług praktycznie nie ma, nawet w skali lokalnej. Nieco lepiej jest z informacjami urzędów prezentowanymi online. Eurokraci wystawili wysokie oceny (75 proc.) za zawiadomienia o publicznych przetargach czy informacje o ofertach pracy. Za granty dla studentów, a to oni najlepiej radzą sobie z Internetem, ocena jest 0,00 proc.! Efekt ogólny jest taki, że w rankingu 25 krajów Unii Polska, z zaledwie 10 proc. usług publicznych dostępnych przez Internet, jest na przedostatnim miejscu w Europie i wyprzedza jedynie Łotwę. Estonia, należąca wśród nowych państw do e-liderów, jest już na czwartym miejscu w Europie - przez Internet dostępnych jest tam ponad 60 proc. usług publicznych. Estonia dogoniła najlepszych w tym względzie w Unii Skandynawów, Austriaków i Brytyjczyków. Komisja Europejska podkreśla, że e-rewolucja w urzędach publicznych daje olbrzymie i wymierne zyski finansowe. Tylko w przypadku rynku zamówień publicznych, który stanowi 15-20 proc. unijnego produktu brutto, internetowe oszczędności rzędu 1 proc. oznaczałyby redukcję kosztów idącą w dziesiątki miliardów euro rocznie. Poza tym dzięki Internetowi wzrasta jakość świadczonych przez urzędy usług - skracają się kolejki do okienek po paszport, dowód osobisty czy prawo jazdy, maleje arbitralność decyzji urzędniczych i spada korupcja. Bruksela podkreśla, że średnie opóźnienie nowych państw UE wobec "starej" Piętnastki jeśli chodzi o wdrażanie e-usług sięga obecnie ok. dwóch lat. W przypadku Polski to lat pięć, a może i więcej. Rozwój usług publicznych dostępnych przez Internet jest ważnym elementem tzw. strategii lizbońskiej promującej wzrost gospodarczy i większe zatrudnienie. Polskie władze należą do największych zwolenników strategii lizbońskiej - jak widać głównie w słowach.

(na pods.Gazeta.pl z 09.03.2005 - RS)

Nadal podpis elektroniczny jest fikcją

Ustawa o podpisie elektronicznym pozostaje fikcją prawną. Zrównała ona wprawdzie podpis elektroniczny z odręcznym, jednak nikt, także przedsiębiorcy, nadal nie mogą go stosować w kontaktach z administracją, a nawet miedzy sobą. Z pomocą e-podpisu nie można rozliczyć się z fiskusem, złożyć podania o paszport czy nawet wysłać zwykłego pisma do urzędu. Przedsiębiorcy nie mogą posługiwać się podpisem elektronicznym nawet w kontaktach miedzy sobą. Owszem, wolno im spisać umowę, ale wystawić faktury VAT już nie.

(na podst. Rzeczpospolitej z 2..03.05 - KKR)

e-aukcje uzależniają

Niedługo lekarze doradzający w sprawach uzależnienia od sieci będą hyba musieli zacząć się specjalizować w jego różnych odmianach. W ramach internetoholizmu są bowiem wykrywane coraz to inne uzależnienia. Najnowszym jest "aukcjoholizm". Zdaniem badaczy - gdy zwiększa się ilość ofert na aukcjach, licytanci zaczynają się zachowywać jak nałogowi hazardziści - często przepłacając lub kupując rzeczy, które tak naprawdę są im zbyteczne. Ofiary "szału licytacji" zapominają nawet o swych rodzinach i pracy - twierdzą naukowcy badający zachowania uczestników aukcji. - Taki stan umysłu jest charakterystyczny przy wysokim poziomie podniecenia, poczucia rywalizacji i potrzeby zwycięstwa - powiedział prowadzący badania w Universytecie Alberta w Kanadzie naukowiec o swojsko brzmiącym nazwisku dr Popkowski-Leszczyc. Może to prowadzić do naprawdę niezwykłych zachowań. Przykładowo, w czasie badań zaobserwowano przypadek sprzedaży w zasadzie nieznanego obrazu za 70.000 GBP, podczas gdy jego realną wartość oszacowano na około stu funtów. Cenę podbiła ostra rywalizacja dwóch kontrahentów. Dr Leszczyc porównywał zachowanie osób biorących udział w aukcjach otwartych i aukcjach typu sealed-bid (w których uczestnik zgłasza tylko jedną ofertę). Z jego badań wynika, że przedmioty sprzedają się po wyższych cenach w aukcjach otwartych, gdzie występowała interakcja między licytującymi. - Licytujący koncentrują się bardziej na samej aukcji i jej wygraniu, niż na tym, ile dany przedmiot jest wart i ile są w stanie za niego zapłacić - podsumował swoje obserwacje Leszczyc. Badania zostały przeprowadzone tylko na uczestnikach serwisu aukcyjnego eBay.

(na podst. Dziennik Internautów, di.com.pl z 09.03.2005 - RS)




Kurier IdN

Redakcja Kuriera IdN1 przypomina Czytelnikom, iż oczekuje na informacje o problemach środowiska osób niepełnosprawnych. Interesują nas też krótkie streszczenia artykułów z prasy lokalnej, audycji tv, informacje z Internetu dotyczące problemów osób niepełnosprawnych (należy podawać tytuł czasopisma, datę, nazwę strony internetowej, tytuł audycji itp.). Materiały należy przesyłać na adres (wyłącznie jako załącznik w formacie Worda lub rtf): kryska@idn.org.pl, kurier-idn@org.pl

 

Wydawca: Fundacja Pomocy Matematykom i Informatykom Niesprawnym Ruchowo, Warszawa

Redaktor naczelny - Krystyna Karwicka-Rychlewicz.

UWAGA: Pod każdą informacją, obok podawania jej źródła, są zamieszczane inicjały osoby, która ją napisała lub znalazła i nadesłała do redakcji. Inicjały te zamieszczamy poniżej przy pełnym imieniu i nazwisku autora korespondencji.

W tym numerze Kuriera IdN1 wykorzystano materiały nadesłane przez: Teresa Balcerzak - TB, Krystyna Karwicka-Rychlewicz - KKR, Marcin Kwolek - MK, Leszek Konopa - LK, Bogusława Pielka - BP, Małgorzata Rupar - MR, Remigiusz Sawicki - RS.

Adres naszej strony: http://kurier.idn.org.pl

Od Was Drodzy Czytelnicy zależy zarówno jakość jak i częstotliwość
ukazywania się Kuriera IdN1!

Zapraszamy serdecznie do współpracy!

Fundacja Pomocy Matematykom i Informatykom Niesprawnym Ruchowo